Protasiewicz - według gazety Bild, która podkreśliła, że to prominentny polityk PE - europoseł PO miał słaniać się na nogach i mówić do siebie. Jednak interwencję obsługi lotniska spowodował fakt, że europoseł zabrał sprzed nosa wózek bagażowy innemu pasażerowi i pobiegł z nim ku wyjściu z holu. Uciekiniera zatrzymał celnik i zażądał dowodu tożsamości. Wówczas Protasiewicz miał zacząć wyzywać celnika od „Hitlera” i „nazisty”. Krzyczał przy tym „Heil Hitler” i pytał przy tym wszystkich naokoło: „czy był ktoś z nich kiedykolwiek w Auschwitz”. Według świadka zdarzenia wykrzykiwał także po angielsku, że „jest z Unii Europejskiej”.
Na widok zawiadomionej policji, grzmotnął swój bagaż o ławkę. Jednak policjantom udało się go skuć w kajdanki i odprowadzić na posterunek policji.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/75262-nasz-news-niemiecki-bild-pijany-eurodeputowany-z-po-wywolal-awanture-na-lotnisku-we-frankfurcie-nad-menem-interweniowala-policja
Flughafen – Nazi-Skandal um einen der ranghöchsten Politiker Europas: Der Vize-Präsident des EU-Parlaments, Jacek Protasiewicz (46), drehte bei der Einreise im Alkoholrausch durch, legte sich mit Zollbeamten an und brüllte "Heil Hitler". Beobachtet von Dutzenden Reisenden.
http://www.bild.de/regional/frankfurt/politiker/loest-nazi-skandal-am-flughafen-aus-34850856.bild.html
Protasiewicz na żywo w TVN24 - mam nagranie (dźwięk) gdzie rozmawiam z pracownikami lotniska. Na konferencji przedstawie nagranie. Reszta rozmowy to dziecinne tłumaczenia europosła złapanego na goracym uczynku.
Wypiłem tylko dwie buteleczki wina! On mi mówił "raus" i poszturchiwał. Powiedział (chyba o celnika chodziło Protasiewiczowi), że pobił Łucenkę na Majdanie!!!
Jak oni mi zrobili co zrobili, to co oni mogą zrobić zwykłemu, biednemu Polakowi -powiedział Protasiewicz. Ja tego tak nie zostawię - poskarże się w Europarlamencie.
Jaki skromny ten Protasiewicz. Nie ważna jego kariera, ważne, co by biedny Polak miał w jego przypadku.
Teraz Protasiewiczowi została modlitwa do św. Prota ( to modlitwa od Siukum Balala)
http://siukumbalala.salon24.pl/570543,modlitwa-do-sw-prota-we-frankfurcie
Patronie Święty Procie mój
Ty zawsze przy mnie stój
Rano wieczór, we dnie w nocy
Bądź mi zawsze ku pomocy
By żaden we Frankfurcie Klaus
Nigdy nie wrzeszczał do mnie - Raus !
Bym whisky wychlać mógł cztery szklany
By nikt nie mógł powiedzieć żem wlany
Bym Niemców mógł pytać, tak tylko dla picu
Czy byli może kiedyś w Auschwitzu ?
By nigdy żaden Szturmbanfuhrerek
Nie krzyczał otwieraj schnelle neseserek
Bo przez nienawistne ich krzyki i spojrzenia
Ja wojenne natychmiast mam skojarzenia
Przez jednego z drugim hitlerka
Przed oczyma staje mi babcia - szmuglerka
I sznapsem żandarm rozochocony
Szarpiący babcię za balerony
:)